Gwiazdy NRD

Seweryn Krajewski

Niemcy postanowili nas wylansować w NRD. To znaczy Wschodni Niemcy, ci z Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Oczywiście w ramach przyjaźni. Mieli na to ogromne fundusze, ponieważ Berlin Wschodni, do którego docierała telewizja z Zachodu, ścigał się wtedy z Berlinem Zachodnim. Tam były gwiazdy zagraniczne? Proszę bardzo, u nas też będą – i w ten sposób dbali o naszą karierę.

Bardzo dbali o wymowę, o brzmienie swojego języka w śpiewanych przez nas po niemiecku naszych piosenkach, żeby to było najwierniejsze, zrozumiałe przez każdego, żeby jak najmniej czuło się, że śpiewają cudzoziemcy. W studiach mieli wtedy magnetofony wielośladowe, co w trakcie nagrywania pozwalało na powtarzanie kawałka melodii po kilkanaście razy, nawet wchodzenie ze słowem między już nagrane – dla mnie to był cud techniki! Ale jaka to była ciężka praca, przede wszystkim dla mnie, ponieważ śpiewałem najwięcej piosenek.

Kiedyś na festiwal w Dreźnie przyjechała Maryla Rodowicz, bardzo tam popularna.
W czasie przerw siedziała w amfiteatrze, z głośników puszczono naszą piosenkę, nasze niemieckie nagranie, ona pyta siedzącego obok Niemca, czy wie, kto śpiewa. On, że nie pamięta nazwy zespołu, ale to zespół niemiecki i on tę piosenkę dobrze zna. Maryla mi to opowiedziała i to był dla mnie największy komplement.

Lata 70.

W styczniu 1972 na Festiwalu Muzyki Młodzieżowej w Kaliszu zwyciężyło Laboratorium. Anna M Czerwonych Gitar została Radiową Piosenką lutego. 18 kwietnia w Warszawie Krzysztof Klenczon po raz ostatni wystąpił w Polsce – przed emigracją wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych.

W sierpniu ukazał się „Non Stop”, dodatek muzyczny do „Tygodnika Demokratycznego”, już niedługo samodzielny miesięcznik.

■ 28 lutego 1973 Młodzieżowe Studio Rytm nadało ostatnią audycję. Laureatami Festiwalu Muzyki Młodzieżowej w Kaliszu zostały Akcenty i Grupa Kalisz. 22 kwietnia w Teatrze Muzycznym w Gdyni odbyła się premiera rock-opery Naga Niebiesko-Czarnych.

■ 4 lutego 1974 w Krakowie zadebiutował awangardowy SBB.

■ 5 lutego 1975 w Katowicach Czerwone Gitary otrzymały Złotą Płytę za Spokój serca.

■ W styczniu 1976 w NRD Słowo jedyne – ty Czerwonych Gitar wygrało plebiscyt telewizyjnego Schlager Studio. 30 czerwca we Lwowie Niebiesko-Czarni dali pożegnalny koncert.

■ W sierpniu 1977 na Festiwalu Interwizji Czerwone Gitary zdobyły II nagrodę w Konkursie Interwizji za piosenkę Nie spoczniemy.

■ 8 listopada 1979 w Zabrzu Krzysztof Krawczyk otrzymał pierwszą polską Złotą Płytę za singiel.

■ W lipcu 1980 Czerwone Gitary wystąpiły na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu: wykonały Z rozkazu serca.

Einmal im Jahr

W najpopularniejszym w NRD konkursie Einmal im Jahr (Raz w roku), organizowanym przez Komitet do spraw Rozrywki NRD, w 1977 Czerwone Gitary zdobyły I nagrodę za wykonanie swojej piosenki Weißes Boot (Trzecia miłość – żagle) oraz drugiej za Auf dem Dach dieser Welt (Na dach świata).

– Jak słyszałam przygotowujecie się do wyjazdu do NRD, gdzie czekają Was nagrania…

– Zebraliśmy materiał na dużą płytę, do nagrań przystąpimy w marcu. Będzie to nasz kolejny trzeci longplay wytwórni „Amiga”. Dzięki temu, jako jedyna polska grupa będziemy posiadali aż trzy longplaye wydane w NRD. Na płycie znajdą się piosenki wykonane w języku polskim i niemieckim, niektóre już znane słuchaczom, inne zupełnie nowe. Poza tym czekają nas nagrania radiowe, programy Berlińskiej TV i tournee po okręgu erfurckim.

Zespół Czerwone Gitary przebywał w NRD, gdzie dał 16 koncertów w większych miastach: Poczdam, Berlin, Halle, Erfurt, Frankfurt nad Odrą. We Frankfurcie nagrał teledysk dla TV NRD.

21 września muzycy wylecieli do Wiednia, gdzie wzięli udział w międzynarodowym programie TV kolorowej. Nagrali piosenkę Dozwolone do lat osiemnastu, która szybko zyskała popularność i aprobatę widzów austriackich.

Po powrocie do kraju, w dniach 21-25 września nagrali nowe piosenki dla Studia Rytm. Pierwszą z nich jest kolęda Zima (tytuł roboczy), muz. S. Krajewskiego do słów D. Michalskiego, drugą Piąta pięć (tytuł roboczy), muz. S. Krajewskiego do słów J. Kondratowicza.

„Przekrój”,
grudzień 1971